lip 12 2004

Zajebiscie :))


Komentarze: 1

Nie no ludziska ale dzis byl zajebisty dzien suuuuuuper.Rano pobieglam na [ L ] z Paulkom Ntalkom Michałkiem Sywlią Marcinem (malo ludu ale bylo spoxik) normalnie zanim wyczilismy zula zeby kupil to minelo sporo czasu Ale znalazl sie. I mamy. hhe to uhahani idemy nad bialom w barabarbary :P. Na poczatku lus, obalilismy [ V ] a potem paczymy a tu taaaaaaka chmura. I kurde burza bedzire a my w lesie. Normalnie spoko walilo piporunami my w centrum burzy ale lus. Pod koneic burzy siem zdtrze,mnelam ;p. heh. NA kolanach sylwii i marcina :p. Potem postanowilismy pojsc nad baltyk i scionglismy buty i skarpetki  i na drugom strone ubaff byl po pachy. Ale jazda byla dopiero potem  michal przewrocil Pauline do wody a ja potem urzadzilam sobie z Marcinem zawody kto go go przewroci on mnie dwa arzy a ja jeden ale potem to jush nie liczylismy. Potem zlapalismy Natlake i tesh byla mokra  michal tesh byl caly mokry on pierwszy zostal przewrocony pzres paulke hahahhaPotem to bylo suszonko heh nie moglismy isc tak przez wies. Ale i tak szlismy. A ja se rowerek od natalii pozyczylam bo jak mialam isc tak wesolom cala oblocona z deko mokra. :P A potem se siedzimy an przystanq bo do kina na Shreka 2 pojechalismy. Michalek sobie jush jechal w autobusiq, bo jechalismy ja paulka nata;lka i michaleq. I poszlismy na ten film poprostu wyjebisty z dubingiem cza oglondac wtedy to ejst wypas. Ten kicius pauloinkoooooo. A osiol jak zwykle zajebisty. Tak sie usmialam ze ja cie pierdzile. Poprostu mmmm. Potem polazilismy po Moscicach i w ogole taki lajcik by;l za cie nieeeeee. I byly [ P ] a potem zaczelo apdac to pod tree siem schowalismy ale boss piwedzial idziemy to slugi sz;y :P heh POtem sami w 9 bylismy :D. heh jak sie cieszylismy. A potem szalenczy bieg do autobisku przez ulewe jak hu* :P A teras hausik. Taki humorasek mialam dzis ze ja nie moge. Tak sie swietnie bawilam ze jaaaa. Super. Jestem taka szczesliwa. Czekam na filma z [ L ]. 

A jutro jade na wakacje do Anitki. hhe. Bedzie supcio :) papapapa :*:*:*:*:*

camini : :
12 lipca 2004, 21:38
hehe nie powiem bo impreza była dzis udana:-) a już ta burza to dopiero coś było ryzykowaliśmy własnnym życiem :-P p.s. musimy to powtórzyć :D:D choć nie pamietam wszystkich szczegułów ale ty aniu wiem ze sie modliłaś i jeszcze nas chciałać w to wciągnąć a wtym dołku z michałem jak was zbaczyłam to myślałam ze padne hehe kąpieli wam nie zazdroszcze :P ja szczesliwie wyszłam z białej prawiee sucha:P

Dodaj komentarz