lip 05 2004

Namiot yeah


Komentarze: 0

Wczoraj w kosciólku bylam na 17:30 z paulkom. Potem poszwysmy na boicho. Potem przszedw michal i natalia. I kucharz. Pogadalismy. Potem ja i paulka poszlzsmy do mnie omowilysmy namiot, ktory ma byc dzis. Potem tata moj powiedzial zebysmy poszlysmy z nim do baru. Postawil kole, nie bylo jush tam natalii i michala i kucharza. Potem polazlysmy do darka a potem na boicho. I potem do hausa. Aha jak bzla u mnie Paulka, to wiecie co. JA se tak pacye a tam kabel od glosnikooff  wyciongniety. Nie spodziewalam sie ye ktos moze wzcingnac go dlatego w ogole nie sprawdzalam. A to moja kochana mama jak chciala wzciongnonc kabel od neta niechcacz wyciongla kabel od glosnikooff. Yabic jom tylko. No wiec dzwiek jush mam. :P.Teray klawiatura sie popiepryzla. Yamiast Y mam Z i odwrotnie moyna siem spodyiewac, wiec jak widyicie te bledz to iedycie ye to kalwiatura. No i dyis namiot. Mus sie udac. Musi:P

camini : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz