Komentarze: 2
No hej niedawno przyszlam z PAstery bo dzis naczy wcozraj wigilia byla. Normalnie moja rodzinka to taka smiszna jest ze ja cie nie piernicze. Myslałam że się posikam na tej wieczerzy. Ale luss. Na pasterce byłam z PAulką i taki w kosciele wyrombany pająk spuszczal sie po pajeczynie ze jaaaa, ciary mnie pzreszły brrrrrrrrr. I potem MArcinka se spotkalysmy i o sadzik zachaczylysmy na jablka. Dziwi mnie z ejeszcze jablka som ;) :P :D oka a tera to ja bede grala pa buziaki :*