No hej niedawno przyszlam z PAstery bo dzis naczy wcozraj wigilia byla. Normalnie moja rodzinka to taka smiszna jest ze ja cie nie piernicze. Myslałam że się posikam na tej wieczerzy. Ale luss. Na pasterce byłam z PAulką i taki w kosciele wyrombany pająk spuszczal sie po pajeczynie ze jaaaa, ciary mnie pzreszły brrrrrrrrr. I potem MArcinka se spotkalysmy i o sadzik zachaczylysmy na jablka. Dziwi mnie z ejeszcze jablka som ;) :P :D oka a tera to ja bede grala pa buziaki :*
To tak we wtorek byla imprezka na mieszkaniu u Karoli. i bylam ja Karola Rudziuttka i Marcelka, a potem jeszcze przyszly dwie PAuliny [ P.C. oraz P.M. ] Bylo poprostu bombowo i bosko i super i swietnie. Nigdy nie mailam tak zajebistej impry lol
No a w srode to wigilia kalsowa byla i bylo sppoko condonierka is cool no i tylkko
A dzis bylam z PAulką w Kraku i było gites. Normalnie kupilam co chcialam i w ogole, ale nas krzyże napieprzaly anczy plecy myslalam ze mnie zczysci I Paulinka udana chciala kuoic RoLaYa!!!!!!!!!!!!! :P :D ;) kocham cie PAulkoooo i rowniez pzrez niom wywalili nas ze sklepu hahahaha. A tak po za tym to na rynku w KArku dawali za darmo choinki i byla taka wyjebana koleja ze ja cie nei piernicze normalnie z kilosa miala nie przesadzając. I tak wszyscy z tymi choinami lazili, normalnie jak opetana sie czulam choinka tu choinka tam A no i przejezyczylam sie bo zamiast gołębie powiedzialm wielblądy ale to jush STRZAŁKA. A i spotkalismy NAtalie B. w sklepiku tam w Kraku i tyle chyba. No a tera spadam z {Paulinkom na *****-time ;)
WStałam dzis rano i stwierdzilam ze dzis jest pięęęęęęęęęęęęęęęęęękny dzień, jasny, troche mroźny, śnieżny, i pozbawiony nauki. Jejq kocham życie.
Aha do sylwestra 12 dni!!
Tak dzis jest niedziela. W piontek byla imprezka z MArcelką i PAulinkami i bylo super. POszlysmy do abru i fajnie bylo tam. No i tyle, tak wpiotek. W sobote nie pojechalam z Paulką do Kraka, bo Paulinka nie mogła, ale w czwartek jedziemy :) Jutrro mam dyzurke w sql wiec nic siem nie ucze. Pogodzilam sie z Marcinem, on mnie przeprosił i w ogole jush jest miedzy nami spokoj (na dlugo :P) oka to byblo na tyle, koncze bo mi za chwile chyba brzuch urwie, taka glodna jestem
Hej wam wszustkim, humor to ja mam nijaki. Ale ujdzie. Wczoraj posprzeczałam sie troche z Marcinem, powiedzialam dusho, ale nie żałuje. Dobrze sie stalo, przynajmniej wyszlo na jaw, jaki on naprawde ma stosunek do mnie. Troche szkoda tego sylwestra, ale i tak moja obecnosc w niczym mu tam nie pomoze, ale wrecz pzreciwnie bede przeszkadzac. Szkoda, bo napalilam sie ale cush, zostane w domq, choc raz, moze nie bedzie ciekawie, ale jakos to bedzie. Jutro jest imprezka z Paulinkami i Marcelką. W sobote jade do Kraka Z Paulką. To tyle pa.....